| strona główna | sieć alarmowa | odpowiedzi na pytania | nasze referencje | wiadomości | komunikaty |
PAR PO RAZ KOLEJNY ŁAMIE PRAWO NARAŻAJĄC LUDZI
NA BRAK MOŻLIWOŚCI WEZWANIA POMOCY
Dyrektor Zarządu Okręgowego Państwowej Agencji Radiokomunikacyjnej w Łodzi w dniu 30 października 1997r decyzją KWO-561/67/97 powołując się na Art. 29 ust. 6 Ustawy o łączności postanowił "zakazać pracy urządzeń radiokomunikacyjnych w terminie natychmiastowym" Społecznej Krajowej Sieci Ratunkowej.
Ponieważ zdaniem społecznych ratowników wydana przez PAR decyzja urąga wszelkim zasadom obowiązującego w Polsce prawa, skierowano do Ministra Łączności odpowiednie odwołanie, którego treść przytaczamy poniżej.
P L - C B R A D I O
POLSKIE RADIO OBYWATELSKIE
CZŁONEK EUROPEAN CITIZEN'S BAND FEDERATION European Telecomunications Standards
Institute (ETSI) member SPOŁECZNA KRAJOWA SIEĆ RATUNKOWA
Łódź, dnia 8 listopada 1997 r
Minister Łączności
za pośrednictwem
Prezesa PAR
ODWOŁANIE
Od decyzji Prezesa PAR z dnia 30 października 1997 roku L.dz.KWO-561/67/97.
Powołaną wyżej decyzję zaskarżamy w całości i wnosimy o jej uchylenie.
Ponadto wnosimy o wstrzymanie jej wykonania do czasu rozpatrzenia niniejszego odwołania.
Decyzji tej zarzucamy obrazę artykułów: 7, 8, 9, 10, 11, 12 oraz 35 kpa, a
ponadto obrazę art. 29 ust.6 Ustawy o łączności.
UZASADNIENIE
Zaskarżoną decyzją Prezes PAR zakazał w trybie natychmiastowym pracy urządzeń radiokomunikacyjnych, w Społecznej Krajowej Sieci Ratunkowej.
Treść przedmiotowej decyzji jest sprzeczna z przepisami prawa, na które wydający decyzję się powołuje.
Art. 29 ust. 6 Ustawy o łączności
przewiduje jedynie ewentualne wydanie decyzji, w której organ kontrolujący
określa zakres naruszeń i termin ich usunięcia.
W uzasadnieniu zaskarżonej decyzji Prezes PAR postawił społecznym ratownikom dwa niesłuszne zarzuty, a mianowicie:
1.To, że nie zgłosiliśmy faktu uruchomienia sieci Państwowej Agencji Radiokomunikacyjnej.
-Jest to zarzut nieprawdziwy. Fakt uruchomienia sieci zgłosiliśmy PAR już w roku 1992. Niezależnie od powyższego po otrzymaniu wreszcie w 1997r formalnej decyzji o przydziale częstotliwości, pismem z dnia 14 stycznia 1997 roku dokonaliśmy ponownego zgłoszenia, pismo to przesłaliśmy Prezesowi ZK PAR.
Treść tego pisma przesyłamy w załączeniu - jako załącznik nr 1.
2.Używanie przez społecznych ratowników znaków wywoławczych innych niż określone w otrzymanym przydziale częstotliwości.
-W Społecznej Krajowej Sieci
Ratunkowej są rzeczywiście używane inne znaki wywoławcze niż określił to Prezes
PAR. Określone przez Prezesa PAR znaki wywoławcze nie były możliwe do zastosowania
w Społecznej Krajowej Sieci Ratunkowej z uwagi na występującą konieczność
zastosowania ogólnopolskiego klucza kryptonimów, z którego jasno by wynikało,
kto (funkcja, rejon, województwo) aktualnie prowadzi korespondencję. Stosowany
przez nas klucz kryptonimów ułatwia identyfikację stacji pracujących w eterze,
a także istotnie usprawnia prowadzenie akcji ratunkowych.
W tej sytuacji, w zakreślonym prawem terminie Krajowy Sztab Ratownictwa
PL-CB RADIO odwołał się od decyzji Prezesa PAR. Odwołanie
to przesłaliśmy do Ministra Łączności za pośrednictwem Prezesa ZK PAR pismem z
dnia 14 stycznia 1997r.
Treść tego odwołania przesyłamy w załączeniu -
jako załącznik nr 2.
Do dnia dzisiejszego Prezes PAR,
ani Ministerstwo Łączności, mimo tego, że dawno temu upłynęły wszelkie terminy
określone w kpa, nie odpowiedzieli na nie.
W tej sytuacji stanowisko nasze jest
w pełni zasadne.
Stowarzyszenie nasze apeluje do
Pana Ministra o spowodowanie poszanowania prawa przez pracowników Państwowej
Agencji Radiokomunikacyjnej, albowiem podobnych do przedmiotowej spraw jest
niestety bardzo dużo.
Z wyrazami szacunku,
P R E Z E S
Zarządu Głównego PL-CB RADIO
/-/ Jerzy Płókarz
Następnego dnia po wydaniu przedmiotowej decyzji w Łodzi doszło do potrącenia kobiety przez samochód. Ranna znajdowała się w ciężkim stanie. Tylko matychmiastowa pomoc lekarska dawała jej szansę na przeżycie. Przejeżdżający kierowca poprzez Społeczną Krajową Sieć Ratunkową niezwłocznie wezwał Pogotowie Ratunkowe.
Gdyby społeczni ratownicy wykonali postanowienie Dyrektora ZO PAR w Łodzi, kobieta ta pozbawiona byłaby możliwości otrzymania tak szybkiej pomocy.
Ciekawe, czy Pan Dyrektor przed wydaniem decyzji unieruchamiającej funkcjonowanie sieci ratunkowej choć przez chwilę zastanowił się nad jej konsekwencjami. Oczywiście nie życzymy Panu Dyrektorowi, aby w podobnej jak ta kobieta sytuacji znalazł się ktoś z jego rodziny, bo przecież tragedia taka może dotyczyć każdego z nas.
=============================================
P.S.
Dyrektor ZO PAR uchylił swoją decyzję.